flandersweekgdansk 23.04.2021

Historia Gdańska

Tysiącletnia historia Gdańska, podobnie jak historia wielu miast, jest pełna wzlotów i upadków. Ale, w przeciwieństwie do wielu innych miast na świecie, Historia Gdańska ma pewien ruch boczny, ponieważ był szarpany w tę i z powrotem między Polakami, Prusami, niepodległością, wpływami sowieckimi, a nawet armiami napoleońskimi. Przez to wszystko, dążenie do bogactwa i samostanowienia były zawsze obecne, a piętrowa przeszłość uczyniła go prawdopodobnie domem dla jego najnowszego historycznego przypływu: Solidarności.

Po raz pierwszy wzmiankowany w dokumentach w roku 999 jako "urbs Gyddanzyc", Gdańsk przeszedł długą drogę od skromnych początków jako stolica prowincji i mały port handlowy. Gdańsk szybko rozpoczął wznoszenie się w górę, by w 1308 r.związać się pod wpływem Krzyżaków. Do tego czasu Gdańsk miał już sporą klasę średnią i przypominał włoskie Państwo miejskie, a nie Niemieckie czy polskie miasto. Za czasów rycerzy zbudowano wiele kościołów, a Stare Miasto przybrało kształt, który nosi do dziś. Miasto wspierało jednak króla polskiego przeciwko Krzyżakom w wojnie trzynastoletniej. Gdy władza Rycerska ustąpiła po klęsce pod Tannenbergiem, Gdańsk nadal się rozwijał, a napływ imigrantów i kupców ze wszystkich środowisk uczynił miasto klejnotem w Koronie Polskiej - choć był to raczej zadziorny i niezależny klejnot, delikatnie mówiąc. Podczas gdy prawie cała Polska pozostała katolicką, Gdańsk był siedliskiem protestantyzmu do tego stopnia, że katolicy stali się mniejszością ludności miasta. Ponieważ Gdańsk był miejscem, którego priorytety leżały w handlu i innych światowych dążeniach, był to bardzo tolerancyjne miasto i Szkoci, Żydzi i wielkie Enklawy innych narodów miały swoje domy na jego brzegach. Wszyscy ci ludzie żyli i walczyli razem, odpychając wojska szwedzkie XVII wieku, a później armie rosyjskie i saskie.

Miasto nie przetrwało jednak wiecznie i podczas pierwszego rozbioru Polski król pruski Fryderyk II wyssał miasto do sucha przez serię surowych embargów. Z miasta wydzielono przywileje handlowe i miasta satelickie. Jednak Napoleon Bonaparte odegrał rolę Zbawiciela i ustanowił Gdańsk wolnym miastem po pokonaniu pruskiego ruchu oporu. Gdańsk, w swoim osłabionym i powoli uprzemysłowionym stanie, podlegał kaprys wielkich mocarstw od tego momentu, aż do upadku Związku Radzieckiego. Kongres Wiedeński ponownie uczynił miasto pruskim, podczas gdy Traktat Wersalski uczynił miasto wolnym, a nie częścią Polski. W 1939 roku kontrolowane przez faszystowskie władze miasta anektowały miasto do III Rzeszy i mimo polskiej odwagi na Westerplatte i Poczcie Polskiej miasto zostało zajęte. Podczas ii Wojny Światowej miasto zostało mocno zbombardowane przez Brytyjczyków, a podczas jego wyzwolenia przez wojska radzieckie zostało jeszcze bardziej zniszczone i zrównane z ziemią. 124 000 Niemców mieszkających w Gdańsku zostało zmuszonych do emigracji, a miasto było spaloną skorupą dawnego siebie.

Jednak Gdańsk wkrótce powrócił do działalności: miasto zostało odbudowane, a wiele budynków odtworzono zgodnie z ich dawną formą. W międzyczasie udało się stworzyć uczelnie wyższe, a stocznie miasta stały się dynamicznie rozwijającymi się zakładami przemysłowymi, które miały pomóc kształtować przyszłość Polski, a co za tym idzie całej Europy Wschodniej. W 1970 r. rozpoczęły się pierwsze strajki robotników i pomimo szeregu morderczych prób stłumienia zamieszek, niezadowolenie pracownicze utrzymywało się do momentu, gdy Solidarność stała się dominującą siłą polityczną w Polsce - z Lechem Wałęsą na czele. Gdańsk stał się dźwignią, za pomocą której Sowiecki ucisk został wymuszony z Europy Wschodniej, a niedawny wybór Wiktora Juszczenki na Ukrainie nosi spuściznę Gdańskich Stoczniowców.

Dziś miasto ma niewielkie wpływy polityczne, ale wyróżnia się jako przykład postępu gospodarczego na zliberalizowanym polskim rynku. Jest to również wspaniałe miejsce dla turystyki i coraz częściej przyciąga ludzi z całego świata, aby spróbować swoich uroków - szczególnie w miesiącach letnich, kiedy plaże wypełniają się ludźmi, a do miasta przybywa wiele targów i festiwali, w tym 700-letni Jarmark św. Dominika.